14 lipca 2023
Wskazówki
14 lipca 2023
Działania na rzecz klimatu są niezwykle pilne, dlatego mało kogo satysfakcjonują decyzje podjęte na szczycie COP27 w Sharm el-Sheikh. Jego efektem jest bardzo trudny do wdrożenia plan, który z jednej strony jest postępowy, z drugiej – zawiera mnóstwo luk. Z plusów z pewnością warto wymienić fundusz na rzecz strat i szkód dla państw rozwijających się będących ofiarami zmian klimatycznych. Jednocześnie brakuje stanowczych kroków na rzecz ograniczenia korzystania z paliw kopalnych i zmniejszenia globalnych emisji.
Państwa członkowskie ONZ nie ustają w dyskusjach na temat klimatu, ale w praktyce niewiele z nich wynika, ponieważ wiele projektów jest blokowanych na poziomie krajowym. Tymczasem to właśnie ten obszar wymaga obecnie najintensywniejszych działań. Minęło 7 lat od przyjęcia Postanowień Paryskich, a dopiero teraz zaczynamy wcielać je w życie. Tempo działań jest frustrująco wolne, tymczasem zmiany powinny być wdrażane w trybie pilnym. Ambitne postulaty i rzeczywiście podejmowane akcje dzieli prawdziwa przepaść. Główną przyczyną zjawiska jest przekonanie, że dekarbonizacja to wyłącznie koszt, a nie szansa.
Negatywny wpływ człowieka na klimat i środowisko naturalne jest dziś oczywisty dla wszystkich. Nasze uzależnienie od paliw kopalnych również ma swoją cenę. Nie są to już tanie źródła energii. W 2021 roku Międzynarodowy Fundusz Monetarny szacował, że globalne wydobycie i spalanie węgla, ropy naftowej i gazu w 2020 roku kosztowało 5,9 bilionów dolarów amerykańskich, co przekłada się na 6,8% PKB a wskaźnik ten ma tendencję wzrostową. Innymi słowy – tylko w 2020 roku za korzystanie z paliw kopalnych każdy z nas zapłacił 700 dolarów. Zdaniem IMF wdrożenie działań efektywnościowych zmniejszyłoby skalę emisji o 36% w porównaniu z prognozowanymi danymi na 2025 rok, co daje nam szansę na utrzymanie globalnego ocieplenia na poziomie 1,5°C. Źródło: Still Not Getting Energy Prices Right: A Global and Country Update of Fossil Fuel Subsidies (imf.org).
Pomimo finansowych i ekologicznych kosztów, jesteśmy nieracjonalnie przywiązani do przestarzałych technologii, które blokują nasz rozwój i zatruwają planetę. Mając do dyspozycji tak wiele różnych innowacji, powinniśmy dążyć do wdrażania rozwiązań, które są lepsze dla gospodarki, ludzi oraz środowiska.
Kiedy w latach 80. ubiegłego wieku podpisano Protokół Montrealski, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że będzie to zaledwie rozgrzewka przed maratonem. Dzięki niespotykanemu zaangażowaniu i wielostronnej współpracy udało się wówczas odbudować warstwę ozonową. Efektem porozumienia były również natychmiastowe innowacje ze strony biznesu. Firmy opracowywały i wdrażały technologie, które nie oddziaływały negatywnie na ozon w atmosferze. Odpowiednia motywacja sprawia, że zarówno sektor publiczny, jak i prywatny nie wstrzymuje innowacji, ponieważ oczywiste jest, że zmniejszają one koszty prowadzenia biznesu i pod każdym względem działają na naszą korzyść.
Najtańszym dostępnym rozwiązaniem na rzecz klimatu jest zmniejszenie globalnego zużycia energii. Dzięki działaniom efektywnościowym przyspieszamy elektryfikację ogrzewania i transportu, zmniejszając naszą zależność od paliw kopalnych. W branży oświetleniowej doskonale znamy korzyści wynikające z wymiany tradycyjnych źródeł światła na zintegrowane oświetlenie LED. Oświetlenie to technologia, z którą praktycznie każdy ma do czynienia. Na całym świecie działa blisko 30 miliardów punktów świetlnych, co otwiera ogromne możliwości dla optymalizacji.
Harry Verhaar
Head of Global Public and Governmental Affairs w Signify
Obecnie 85% sprzedaży Signify stanowi oświetlenie LED. Mimo licznych zalet tej technologii wciąż aż 35% źródeł światła na świecie to przestarzałe rozwiązania konwencjonalne. W Stanach Zjednoczonych i Europie odsetek ten sięga nawet 50%. Gdybyśmy wymienili wszystkie źródła światła w Europie na zintegrowane oświetlenie LED, moglibyśmy uwolnić wystarczającą ilość energii elektrycznej, aby naładować 55 milionów samochodów elektrycznych lub zasilić 47 milionów pomp ciepła. W wielu przypadkach zmiana ogranicza się wyłącznie do wymiany żarówki.
Jeśli tak wiele możemy osiągnąć wyłącznie dzięki oświetleniu, wyobraźmy sobie jak wiele moglibyśmy zdziałać dzięki podobnym inwestycjom w innych sektorach. Zwiększając tempo modernizacji naszej infrastruktury do poziomu 3% rocznie, znacząco rozszerzamy możliwości adaptacji energooszczędnych technologii. Oprócz energooszczędnego oświetlenia, mamy do dyspozycji coraz bardziej zaawansowane systemy HVAC oraz nowoczesne systemy zarządzania budynkami, które również wspierają optymalizację zużycia zasobów naturalnych. Jeśli podwoimy nasze wysiłki na rzecz poprawy efektywności energetycznej, mamy szansę odkarbonizować gospodarkę dwa razy szybciej i dwa razy taniej.
Wszystkie te działania można podjąć już teraz. Nie musimy czekać na wdrożenie odpowiednich regulacji, ponieważ trwa to zdecydowanie za długo. Wszyscy rozumiemy, w jakim kierunku zmierzamy i co należy zrobić, aby zapobiec katastrofie klimatycznej. Działajmy więc! W pierwszej kolejności w skali lokalnej, jako miasta i firmy. Przedsiębiorcy mogą konsekwentnie wdrażać strategie dekarbonizacji oraz dostosowywać produkty i usługi do potrzeb klientów. Z kolei miasta powinny skupić się na inwestycjach w zrównoważony rozwój, które kreują nowe możliwości, miejsca pracy i poprawiają warunki życia. Inspiracją może być „Solutions Guide for Cities” autorstwa Bertranda Piccarda, który opisuje szeroki wachlarz rozwiązań, dzięki którym miasta mogą stać się czystszymi i bardziej przyjaznymi przestrzeniami.
O tym czy uda nam się zamknąć okno wdrożeniowe i zaradzić kryzysowi klimatycznemu zadecyduje zmiana perspektywy. Czas przestać traktować konieczność dekarbonizacji jako problem. Powinniśmy być otwarci na postęp i aktywnie angażować się w implementację nowych rozwiązań. Im szybciej wykonamy to zadanie, tym łatwiej będzie nam zrealizować scenariusz, w którym globalne ocieplenie utrzyma się na poziomie 1,5°C. Dążmy do tego, aby zostawić przyszłym pokoleniom planetę, na której da się żyć.
Dowiedz się więcej na temat korzyści związanych z modernizacją oświetlenia na zintegrowane diody LED. Kliknij tutaj
Signify (Euronext: LIGHT), jest światowym liderem branży oświetleniowej dla profesjonalistów i konsumentów, także w dziedzinie oświetleniowego Internetu Rzeczy. Produkty marki Philips, zintegrowane systemy oświetleniowe Interact oraz usługi bazujące na zebranych danych, dostarczają wartości biznesowej i odmieniają życie w domach, budynkach i miejscach publicznych. W 2023 r. sprzedaż wyniosła 6,7 miliarda Euro. Firma zatrudnia około 32 000 pracowników w ponad 70 krajach. Uwalnia niezwykły potencjał światła dla jaśniejszego życia i lepszego świata. Od czasu debiutu giełdowego przez siedem kolejnych lat była notowana w indeksie Dow Jones Sustainability World Index i przez cztery kolejne lata uzyskała ocenę EcoVadis Platinum, co plasuje Signify w pierwszym procencie ocenianych firm. Najświeższe informacje o Signify dostępne są w zakładce Newsroom, w serwisie X, oraz na LinkedInie i Instagramie. Informacje dla inwestorów znajdują się w zakładce Relacje Inwestorskie.
