Co zrobić z potworami, które pojawiają się czasami w

umysłach naszych dzieci? Nie musimy się ich bać, ale powinniśmy je potraktować całkiem serio - jako integralny element rozwoju emocjonalnego naszych milusińskich.
Przeczytajcie artykuł, w którym rzucamy nieco światła na dziecięce lęki oraz rozwiązania skrojone na miarę ich wyobraźni. Świetlne rozwiązania.

Światło to jeden z najprostszych sposobów, dzięki któremu możemy wykreować dziecku bajkowy świat. Zaczarowana przestrzeń, przyjazna atmosfera do prawidłowego rozwoju, a także, szczególnie w pierwszych latach życia, oswajanie z ciemnością - oto, czego może dokonać światło w pokoju dziecka.

- Ciemność uruchamia wyobraźnię dziecka, a ta potrafi płatać przeróżne figle. Maluch w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym miewa trudności z rozróżnieniem fikcji od rzeczywistości. Wytwory jego własnej wyobraźni wydają się być niezwykle realne – mówi Marta Żysko-Pałuba, psycholog dziecięcy. Oznacza to, że maluch nie wie, gdzie kończy się rzeczywistość, a zaczyna świat z jego wyobraźni.

Boisz się, czego? Wilka złego!
Dodatkowo, na etapie rozwoju poznawczego, dzieci praktykują tzw. myślenie magiczne, czyli wierzą w to, że przedmioty mają ludzkie cechy i nadprzyrodzone moce. Jeśli połączymy to z intensywnym rozwojem wyobraźni oraz pamięci - wszystko razem powoduje, że w życiu maluchów pojawiają się różne lęki. Często są one irracjonalne, mogą przybierają formę nocnych potworów.
- Warto pamiętać, że jest to bardzo istotny etap rozwojowy u dzieci. Poprzez doświadczanie lęku uczą się one kontrolować go i wykorzystywać. To najbardziej odpowiedni czas, by uruchomiły się mechanizmy pozwalające zarówno na radzenie sobie z lękiem, jak i odpowiednie posłużenie się nim w sytuacji zagrożenia – wyjaśnia Marta Żysko-Pałuba.

Jak pomóc dzieciom w oswajaniu lęków? - Przede wszystkim nie można wyśmiewać czy lekceważyć ich uczuć i emocji. Warto okazać zrozumienie i zainteresowanie tym, czego dziecko się boi. Sprawdzają się różne triki, np. lampka–maskotka, dająca ciepłe światło czy znak zakazu wstępu potworom na drzwiach do pokoju - podpowiada Marta Żysko-Pałuba. Te pomysły z jednej strony przegonią potwory, a z drugiej umocnią dziecko w przekonaniu, że jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z lękiem.

Bajka światłem pisana

- Jeśli chcemy wyciszyć dziecko, dać mu poczucie bezpieczeństwa i stworzyć w ten sposób odpowiednią atmosferę do snu, powinniśmy wybrać światło żółte lub w odcieniu ciepłej bieli – radzi dr Paweł Morawski z Philips Lighting University. - Warto pamiętać, by nie było to światło wzbogacone w barwę niebieską, bo ono zadziała odwrotnie, pobudzająco. Intuicyjnie też wiemy, że do usypiania nie może być tego światła zbyt wiele. Wystarczy delikatne, orientacyjne - rozświetlające pokój na tyle, aby dziecko rozpoznawało otoczenie.

Bardzo dobrze sprawdzają się lampy, które przypominają znanych bohaterów bajek z ulubionych kreskówek. Tym sposobem wykorzystamy dziecięcą skłonność do myślenia magicznego w dobrym celu. – Strumień bajkowego światła naprawdę potrafi zatrzymać szalejącą wyobraźnię i pomóc w prawidłowej ocenie rzeczywistości -

potwierdza Marta Żysko-Pałuba. - W towarzystwie superbohatera łatwiej jest się upewnić, że pod łóżkiem nic i nikogo nie ma.

Inżynierowie firmy Philips Lighting szukając inspiracji do stworzenia lampek dla najmłodszych automatycznie zwrócili się w kierunku bajkowego świata Disneya. W ten sposób powstała kolekcja Philips Disney SoftPals, w której główne role grają: Myszka Mickey, Myszka Minnie, a także bardziej współcześni bohaterowie: sympatyczne potwory Sulley i Mike Wazowski oraz Spider-Man. Kolekcję lamp Philips Disney uzupełniają niewielkie lampki ścienne z czujnikiem ruchu (motyw księżniczek, Kubusia Puchatka czy Spider-Mana). Powieszone przy łóżku zapalają się, jak tylko maluch się wybudzi. Dopełnieniem kolekcji są lampki-latarki, szczególnie doceniane przez młodych nocnych czytelników.

Dobre światło to bezpieczne światło
Szczególnym powodzeniem wśród dzieci cieszą się SoftPale: połączenie lampki z maskotką. Miękkie i przyjemne w dotyku zabawki, przyjazne w obsłudze i zapewniające bezpieczne, ciepłe światło. Ponieważ zastosowano w nich technologię LED – nie nagrzewają się. Nie zawierają też Bisfanolu A. Tym samym są one bezpieczne nawet dla najmłodszych dzieci, skłonnych do testowania zabawek ząbkami. Lampki ładuje się indukcyjnie na specjalnej podstawce. Po ich naładowaniu w dzień, maluchy mogą cieszyć się obecnością świetlnego przyjaciela nawet do 8 godzin, bez potrzeby podłączania do kabla zasilającego. Wszystkie produkty marki Philips są zgodne z normami Unii Europejskiej, posiadają oznakowanie CE.

Propozycje firmy Philips przygotowane z myślą o dzieciach obejmują:

1. SoftPale: lampki do przytulania
2. inteligentne lampki z czujnikiem ruchu: wiedzą, kiedy maluch wybudza się i zawsze reagują na czas
3. lampki-latarki: niezastąpione dla nocnych czytelników
4. lampy nocne połączone z projektorem:
5. tradycyjne lampy z kloszem
6. plafony / kinkiety
7. lampy wiszące

Strażnikami dziecięcego pokoju są: Spider-Man, myszki Mickey i Minnie, Kubuś Puchatek, Potwory i spółka, a także: księżniczki, samochody i samoloty.